Prolog
Miał być to czysty układ....takie wyjście awaryjne z tej okropnej sytuacji. On dostałby swoje wynagrodzenie, a moja matka dalej cieszyłaby się uznaniem i sławą. Mieliśmy o wszystkim zapomnieć i wrócić do normalnego życia. I wszystko byłoby pięknie gdyby sprawa nie wymsknęła się spod kontroli.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka. Jak prolog? Mam nadzieje, że się podoba.Sory, że tak krótki, ale obiecuje, że rozdziały będą dłuższe. Proszę o komentarze;p
ooo zapowiada się ciekawie!
OdpowiedzUsuńObserwuję (jeśli spodoba Ci się mój blog, również go zaobserwuj,sprawi mi to wielką radość)
Zapraszam:
unnormall.blogspot.com
dzięki już od dawna go obserwuje jest świetny
Usuń